Serial
Trochę mnie niepokoi wspomnienie serialu "Daleko od noszy". No wiecie... "Daleko od NASZEJ" (w domyśle planety) ... Czyli peryferie Układu słoneczego... Taka gra słów... Doktor Wstrząs... Nie wątpię, że odkrycie czarnej dzióry w Układzie Słonecznym mogłoby wywołać wstrząs... Pacjent o nazwisku Nowak, w serialu jego łóżko stało na korytarzu czyli na peryferiach... Podobno czarne dzióry powstają po wybuchu gwiazd tzw. Nowych. Nie wiem gdzie tu basen... No wiecie... Doktor Basen... Czy cały Układ Słoneczny porównany do basenu...? A najbardziej rzucają się w oczy te maseczki chirurgiczne opuszczone na brodę... Sam czasami tak opuszczam swoją maseczkę noszoną w czasie zarazy...
Generalnie widzę dwie opcje... Albo ktoś już wtedy widział tę nadciągającą czarną dziórę, o której czytałem na internetowych stronach "Gazety Wyborczej" albo tak jak w "Dniu apokalipsy " To wszystko już się wydarzyło setki razy, ta czarna dzióra przylatywała już setki razy wcześniej, pewnie nawet ja obecny swój komentarz piszę kilkusetny raz, i ktoś doskonale o tym wie, pamięta te setki poprzednich czarnych dziór które zjawiły się w Układzie Słonecznym, i wszystko co się potem wydarzyło te kilkaset razy...
Skoro już piszę o tej hipotetycznej czarnej dziórze, można się poważnie zaniepokoić, czy poprzednie trochę mniejsze epidemie nie zostały wywołane wpływem tej coraz bliższej czarnej dzióry... Świńska grypa, ptasia grypa, SARS, ASF. a teraz koronawirus...
Wiadomo, jakie ogromne obłoki różnych gazów i kosmicznego pyłu wirują wokół każdej czarnej dzióry w dysku akrecyjnym...